Blisko 5 tys. zatrzymanych praw jazdy w dwa miesiące

Polska to kraj przodujący w Unii Europejskiej pod względem wypadków, także tych najniebezpieczniejszych, gdzie uczestnicy to rowerzyści, z udziałem pieszych liczba też wygląda zastraszająco. W myśl tego rząd prowadził nowe prawo dzięki, któremu od 18 maja do 12 lipca w całej Polsce zatrzymano prawie 5tys praw jazdy. Zatrzymania spowodowane są przekroczeniem dopuszczalnej prędkości min. o 50 km/h w terenie zabudowanym, ale nie tylko.

Stracić dokument uprawniający do kierowania pojazdem na 3 miesiące można również za inne wykroczenia. Do tych możemy zaliczyć znaczące przekroczenie prędkości poza obszarem zabudowanym, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, czy też popularne u nas – „na trzeciego” – powodujące zagrożenie dla pojazdów, które z przeciwka zmuszone są do ucieczki.

Jeśli chodzi o liczbę zatrzymanych uprawnień to statystyki przedstawiają się najgorzej w Warszawie i okolicznych miejscowościach, to nr 1 na liście, za nimi całe województwo mazowieckie, a kolejno Wielkopolskie. Najmniej piratów drogowych jest w województwach opolskim, lubuskim i podlaskim.